Noc w eMDeKu
Kolejna noc w naszych eMDeKu. Zanim zrobiło się ciemno i straszno kilka konkurencji dla fanów dobrej zabawy. Tym razem przygotowaliśmy konkurencje dla całych zespołów w Turnieju Arcyswobodnej Nocnej Integracji. Zawroty głowy z niewyspania to nic, ale strącić wodne kręgle to już nie lada sztuka. Szybko i sprawnie przeprowadzona konkurencja. Kolejna konkurencja również zakręciła nas na 102. Czołg z takim numerem ponoć wygrał wojnę, ale my mieliśmy z niego tylko gąsienice. Fantastycznie pełzały po szachownicy napędzane zespołami Agrafki , modelarzy, robotów, turystów i aktorów. Śmiechów i chichów było co niemiara. Szybko i bez wywrotek gąsienice dopełzły do kolejnej zabawy. Okazało się, że nie było wcale łatwo zdmuchnąć balonem kubki. Ale dla prawdziwego EMDEKOWCA to bulka z masłem. Raz dwa i ….konkurencja kolejna. Stara dętka również może dodać humoru. Przeplatanie jej przez łańcuch składających się z zawodników pracowni pokazał braki z lekcji wychowania fizycznego lub nieznajomość przeboju „Wyginam śmiało ciało”. Pierwsze trzy drużyny z najlepszymi wynikami punktowymi zdobyły ULTRA TANIE PUCHARY i dodatkowe nagrody w postaci fantów ufundowanych przez pizzerię Da Grasso. Nasz sponsor strategiczny, oprócz oczywiście Komitetu Rodzicielskiego, jak zwykle dostarczył nam ciepłej strawy w ilości 50 placków zwanych PIZZAAAAAAA! W ilości zamówionych kółek wygrali oczywiście modelarze dzięki Panu Arkowi, który pomagał im zjeść. Ciepły posiłkiem mógł zamknąć nam oczy ale nie z nami takie numery. Teraz zabawa na całego: roboty, modele, pompony gdzie popadnie i mroczny teatr w kazamatach. To jest właśnie noc w eMDeKu! Superrrrr!
Dobranoc i do następnej poduszki.