IX WAKACYJNY OBÓZ KOŁA „BIESZCZADY I CHMIEL”
30.06.2022 Dzień VI „Czerwonym na zachód”. Ruszamy z centrum Cisnej, które jest niemiłosiernie rozkopane pod przebudowę. Zaliczamy Informacje turystyczną, gdzie dokumentujemy start dzisiejszego odcinka. Wznosząc się wraz ze stromizną ulicy dochodzimy do Bacówki PTTK Pod Honem. Upał ponownie wyciska pot na czole. Stromizna stoku przekracza 705, szlak prowadzi wzdłuż wyciągu narciarskiego. Zdobywamy Hon (820) Piękne wypłaszczenie i dukt prowadzi majestatycznym lasem bukowym. Przez Osinę (968) – Berest (942), Sasów (1010) dochodzimy do szczytu Wołosań (1073). To kolejny punkt do normy na dużą GOT. Szczyt znajduje się na obszarze Ciśniańsko-Wetlińskiego Parku Krajobrazowego. Na polanie szczytowej znajdowała się zdewastowane resztki wieży oraz zrujnowany obelisk. W ceremonii wręczenia odznak turystycznych uczestniczy tylko Krzyś i Piotr. Las zaskakuje nas wiekowym bukiem z wielką dziuplą, do której bez problemu wchodzą Krzyś i Adaś. Piękne zdjęcie. Ruszamy dalej, delikatnie obniżając loty. Jaworne (992) i Przełęcz Żebrak, która wita nas wiatą turystyczną i oznakowaniem „Uwaga: Niebezpieczeństwo spotkania z niedźwiedziem”. Jesteśmy już na terenie Nadleśnictwa Komańcza. Na dzisiaj koniec wędrowania czerwonym szlakiem. Trzeba, jednak zejść asfaltowo – żużlową drogą (zakaz ruchu pojadów) do miejscowości Wola Michowa, gdzie odbiera nas umówiony Bus i tak docieramy na bazę. Dzień jednak się nie kończy. W naszej bazie: Centrum Wypoczynkowo – Konferencyjnym „Bogdanka”. Dzisiaj rozpoczyna się „Chmielowisko” – Festiwal pamięci Przemka Chmiela – barda Bieszczadu. Dwa dni wypełnione poezją śpiewaną i piosenką turystyczną. Profesjonalna scena już stoi. Koncert trwa w najlepsze. Popisują się artyści a wśród widowni przechadzają się Bieszczadnicy, Zakapiory i ludzie lasu, wszelkiej maści artyści i smolarze: Bieszczadzkie Zakapiory. Miło pogaworzyć z Burym, Łysym czy Żmijem.
Niech żyją nam zakapiorskie Bieszczady e D e
Niech żyją nam i niech szczęście im sprzyja e D G
Niech nikt im dzisiaj nie wchodzi w paradę C G a H7
Gdy z kumplami siadają do picia e D e
Rzuć turysto choć groszy parę
W ten kapelusz co leży na zydlu
Zakapiorskie piosenki najlepiej rozpala
Rozlewany pod stołem spirytus
Czasem któryś pod ławę się zwali
Czasem pęknie struna naderwana
To są tutaj w Bieszczadach zwykłe ludzkie sprawy
Gdy chłopaki się bawią do rana
Czasem któryś do nieba odleci
Znormalniało kilku po odwyku
Reszta także już lata bardzo blisko świecy
Stary nalej jeszcze po kielichu
Noc się kończy za oknami świta
Czas już w drogę szeroką daleką
Żona chlebem nikogo w domu nie przywita
Coraz trudniej się bywa poetą