Szlakiem Źródeł Ślężańskich
Najmniejsze i najniższe sudeckie pasmo górskie: Masyw Ślęzy a zmęczyć się można i to setnie. Pomysłodawcą i komandorem rajdu była Agnieszka Tyńska, kandydatka na Przodownika OTP a na co dzień mama Karoliny. 36 osób ruszyło z Przełęczy Tąpadła szlakiem niebieskim by po kilometrze dotrzeć do Źródła Jurki. Tu teren zaczął się ostro wznosić. Zaliczamy Skalne (do Korony Masywu Ślęży) i przechodząc przez Kazalnicę nawiedzamy Źródło Jana. Z kolei na Olbrzymki drapiemy się szlakiem czarnego niedźwiadka i dalej ścieżką pod skałami i szlakiem niebieskim zdobywamy Ślężę. Kiedy część z grupy układa stos na ognisko inni zaliczają Święte Źródło. Dłuższa chwila na pieczenie kiełbasek i popasik. Warto zajrzeć do schroniska by potwierdzić zdobycie okolicznościową pieczątka. Nasyceni ruszamy szlakiem żółtym przez przełączki i polany na Wieżycę. Kamienna, przysadzista wieża widokowa zamknięta, ale grupowe zdjęcie warto zrobić. Ostro w dół po kolejną pieczątkę w schronisku „Pod Wieżycą” i w drogę. Ścieżką trawersujacą północne zbocze docieramy do kaplicy MB Różańcowej i „przesiadka” na szlak czerwony. Po droze okazałe Źródło Gustawa i dalej monotonnym Traktem Bolka zamykamy koło naszej wędrówki na Przełęczy Tąpadła. Niezły wycisk, do Odznaki Turystyki Pieszej wpadło 19 punktów. Czuło się w nogach. Bohaterowie dzisiejszej eskapady to: Piotr, Agata, Krzysztof, Karolina, Miłosz, Adam, Wołodia i Dawid.