SZLAK ZAMKÓW PIASTOWSKICH CZ. I
Czy może to być pomysł na ciekawą wycieczkę w trakcie ferii zimowych? Szczególnie jeśli te, choć zimowe przebiegają bez śniegu…. Rozglądając się za ciekawymi miejscami w pobliżu miejsca zamieszkania członkowie Dziecięcego Koła PTTK „ToTuToTam” „przedreptali” już Szlak Ułanow Legii Nadwiślańskiej. Tym razem – zaproszenie dotyczy Szlaku Zamków Piastowskich. Ten pieszy szlak turystyczny oznakowany jest kolorem zielonym. Położony jest na Dolnym Śląsku i przebiega od Zamku Grodno przez 15 średniowiecznych warowni o piastowskim rodowodzie kończąc na Zamku Grodziec. Aby rozpocząć wędrowanie po szlaku trzeba wspiąć się na szczyt wzgórza Chojna (ok. 450 m n.p.m.). Nasza grupa dokonała tego od brzegów Jeziora Bystrzyckiego przy pensjonacie Maria (dawniej „Wodnik”) wzdłuż znaków ścieżki dydaktyczno – przyrodniczej. Dzięki temu lepiej poznaliśmy rezerwat, który otacza całe wzgórze i doświadczyliśmy pięknych widoków na przełom Bystrzycy. Wśród wielu zamków znajdujących się na terenie Dolnego Śląska Zamek Grodno, wybudowany jest na szczycie wyniosłego wzgórza jest jednym z najbardziej malowniczo położonych i owianych tajemnicą wielu legend i podań. Już od progu utwierdza nas w tym fantazyjne sgraffiti pokrywające budynek bramny. Wchodzimy na podzamcze witani przez okazały 6-metrowy w obwodzie i 500 letni pień lipy sądowej oraz budynek kasy z pamiątkami. Dzieci obsiadły pozostawioną na dziedzińcu armatę a część rozbiegła się wśród nieregularnego czworoboku kamiennych murów. Spotkanie z panią przewodnik nastąpiło przy pięknym, renesansowym portalu bramy wieży bramnej zamku górnego. Zbudowany z szarego piaskowca w 1570 r. zaliczany jest do najpiękniejszych na Śląsku. Miło nam było słuchać o dokonaniach władcy księstwa świdnicko – jaworskiego Bolka II, który w I połowie XIV w. rozbudował zamek górny do rozmiarów jednego z największych na Śląsku. Gratką dla ’’zbieraczy” była fotografia z krzyżami pokutnymi w zamkowej sieni. Z kolei w podziemiach, przy zgromadzonych tam narzędziach tortur, brzmiały opowieści o rycerzach -rabusiach, którzy wraz ze swoimi drużynami zajmowali zamek w XV w. trudniąc się rozbojami i grabieżą. Madejowe łoże Po obejrzeniu reprezentacyjnej Sali kominkowej, wystawy myśliwskiej i kilku pomieszczeń władców i załogi na piętrze udaliśmy się na wieżę zamkową. Zapierający dech w piersiach widok na okoliczne pasma Gór Sowich dopełniły wizytę. Przy zielonym kółku oznaczającym początek zielonego szlaku rozpoczęliśmy drugi etap naszego rajdu. W Zagórzu Śląskim do atrakcji turystycznych, które widzieliśmy zaliczyć można zabudowę centrum wsi z dawną karczmą „Gawra”, stary dworzec kolejowy z zabytkowa wieżą ciśnień, kościół pw. Podwyższenia Krzyża Świetego i krzyż pokutny nieopodal. Dalej szlak wzniósł się na Klasztorzysko i opadł do Złotego Lasu. Dawna miejscowość letniskowa Świdniczan z naturalnym kąpieliskiem powoli odzyskuje swój blask lecz już w prywatnych rękach. Odpoczynek przy szybko zainspirowanym ognisku z kiełbaskami urozmaicił wędrówkę. I dalej w drogę brnąc w nagromadzonych liściach buczyny. Zmęczeni docieramy do Modliszowa. Tu musimy zakończyć wędrówkę, gdyż gromada (Koło „Żegluj”) p. Krzysztofa Dudy nie daje już rady. Na osłodę pozostaje udokumentowac fotograficznie krzyże pokutne w szczycie dachu kościoła pw. św. Bartłomieja i bardzo ciekawą, wręcz unikatową kapliczkę połączoną z krzyżem przy przystanku PKS.
CDN za Rok.