IV Obóz Wędrowny Koła „W Poszukiwaniu Kwiatu Paproci – Pieniny”
DZIEŃ I – WYSOKA
I ruszamy …. Na podbój Pienin… na kolejne wielodniowe łazęgowanie po górskich szczytach i halach, na nieprzespane noce strawione na pogaduchach, na chwile ulotne jak iskry przy ognisku i piękne jak zachód słońca lub perełki rosy o brzasku.
Wędrowanie rozpoczynamy o 6.30 na dworcu PKP Świdnica Miasto i płynnie szynobusem do Wrocławia. Przesiadka i Polskim Busem do Krakowa by o 12.00 wyregulować zegarki w rytmie hejnału z wieży Kościoła Mariackiego. Spacer traktem Królewskim rozpoczęliśmy od kościoła pw. św. Floriana by na pl. J. Matejki podziwiać Pomnik Grunwaldzki. Dalej Barbakan, Planty i fotka przy pomniku Mistrza Matejki, Brama Floriańska, Jama Michalina, Hotel „Pod Różą” i Rynek i …. Kwiatek dla Piotra Skrzyneckiego. Atrakcji co nie miara, lecz czas zmykać na dworzec PKS, bo tak, po góralsku czyli bokiem bez kolejki dostajemy się do autobusu DiDi Trans i za złotówkę dopłaty do kursowego biletu dojeżdżamy do Jaworek. Uf… Tu czuc już Pieniny. U bram Wąwozu Homole czeka kierownika ośrodka by przetransportować nasze plecaki jakieś 150 m. wyżej. A my z buta… jakieś 3 km. Cóż za widoki. Beskid Sądecki na horyzoncie jak na dłoni przeplatany kierdelem owiec. Stylowe i skrzypiące schronisko wita zapachami obiadokolacji… Zakwaterowanie w Schronisku. Dostaniemy do dyspozycji 5 pokoi: 3 osobowych + 2 pokoje 4 osobowe = 23 miejsca. 0 17.30 Obiadokolacja. Piątek – zwyczajowo ryba i ziemniaki do tego pomidorowa. Pierwszy punkt regulaminu przy posiłkach: „nakładaj ile chcesz, lecz zjadaj wszystko. Nie ma zwrotów. A przed każdym posiłkiem śpiewamy pieśń, znaną jeszcze ze Swornegaci: „Smacznego, smacznego życzymy Wam (2x)/ niech wam to smakuje, żołądków nie psuje, smacznego, smacznego – życzymy wam, mniam, mniam!!! O 18.00 pełni werwy i zapału pniemy się „na szagę” po pienińskich łąkach na grań Durbaszki (942 m). Ciepły, letni wieczór i kolejne oczarowanie: widok na południe: Tatry Bialskie… Za kulminacją Durbaszki wchodzimy w las, który będzie nam towarzyszył aż do szczytu Wysokiej. Na skałkach Borsuczyca (939 m) znajdują się punkty widokowe otoczone metalowymi barierkami. Jeszcze małe siodło i stromym podejściem ok. 15 min wspinamy się na kamienisty XVIII wierzchołek do KGP – Wysoka (1052 m.n.p.m.) Ze skalnej platformy widokowej grań urywa się urwiskiem na stronę słowacką. Tradycyjna sesja zdjęciowa z proporcem i flagą. Z najwyższego szczytu Pienin widok cudowny: wszystkie trzy części Pienin, Gorce, Tatry, Beskid Sądecki oraz na Słowacji m.in. Magurę Spiską. Schodzimy drogą podejścia na Kapralowi Wysoką i skręcamy w prawo, w dół. Dochodzimy do zielonego szlaku do Jaworek. Skręcamy nim w lewo i po chwili wychodzimy z lasu na dużą halę. Widać stąd skaly tworzące zbocze Wąwozu Homole. Dalej pod wyciągiem orczykowym przez łąki docieramy do schroniska. Jest piłka i boisko do siatkówki. Długo w nocy słychać było gwar rozmów i przytłumione chichotanie…